Ada & Michał

Slow wedding… w tych dwóch słowach można streścić uroczystość Ady i Michała. Fantastyczna para, która powiedziała sobie TAK w przepięknych okolicznościach przyrody, wśród pól, lasów i śpiewu ptaków. Zawsze na realizacjach ślubnych czuję stres. Działam pod presją uciekającego czasu, często w nieznanym miejscu. To najważniejszy dzień mojej Pary, więc wszystko musi być idealne. To wszystko sprawia, że, mimo doświadczenia i pracy w różnorodnych warunkach, denerwuję się i czuję na sobie ogromną odpowiedzialność. Jednak spokój Ady i Michała w dniu ich ślubu udzielił się i mnie. Z ogromnym sentymentem wspominam pracę nad ich dekoracjami. Słowa Ady „Rób co chcesz, Ty się znasz na tym lepiej!” to marzenie każdej dekoratorki. Oczywiście starałam się wziąć pod uwagę wszystkie sugestie dotyczące kolorystyki, czy dostosowania aranżacji do stylu zaproszeń, miejsca i charakteru przyjęcia. Wszystkie te elementy mają ogromne znaczenie i muszę je uwzględnić, aby stworzyć spójną atmosferę uroczystości. Bardzo się cieszę, że wszystko się udało i świeżo upieczeni małżonkowie byli zadowoleni.

Przy okazji wszystkim polecam fantastyczne miejsce niedaleko Płońska – „Przepitki i Przekąski” tworzą przesympatyczni ludzie z pasją.

Autorem reportażu jest Kamil Korczyński. Złapał tak wiele pięknych chwil, że miałam problem, aby wybrać kilka do publikacji. Również polecam z czystym sumieniem.