Budżet – czemu upieram się, aby go poznać?

Pieniądze – to temat, którego nie lubimy poruszać i może stanowić twardy orzech do zgryzienia. Możecie być pewni, że już na początku rozmów usłyszycie ode mnie pytanie o planowany budżet. Często budzi to Wasze zdziwienie, bo to przecież ja powinnam od razu Wam powiedzieć, ile co kosztuje. Szczególnie na różnych grupach ślubnych obserwuję, jak przyszłe Panny Młode dyskutują o próbach naciągnięcia przez florystów. O tym jak tylko czekamy, żebyście podali wyższą kwotę, niż faktycznie warta jest zamówiona dekoracja. Wiele razy czytałam obawy, że jak podacie wyższy budżet, to dostaniecie to samo, co wtedy, gdybyście podali niższe kwoty. Spotkałam się również z opiniami, że floryści żerują na Waszej niewiedzy i na słowo „ślub” wszystko jest 3 razy droższe. Zawsze bardzo bolały mnie takie osądy i podchodziłam do tego bardzo osobiście. Próbowałam tłumaczyć, pokazywać jak to wygląda z naszej strony. Teraz jestem już na takim etapie, że mam świadomość, iż to właśnie niewiedza i być może złe doświadczenia, powodują taki sposób myślenia wielu osób. Dlatego staram się edukować swoje pary i wszystko dokładnie im tłumaczę. Mam świadomość, że ślub i wesele wiąże się z całą masą wydatków i każdy chce wiedzieć, na co wydaje swoje pieniądze oraz czego może oczekiwać. A florystyka ma to do siebie, że wygląda to trochę jak kupowanie kota w worku, bo efekt końcowy widzicie dopiero w dniu ślubu przy odbiorze dekoracji. Wtedy nie ma już odwrotu. To również może potęgować Wasz stres. Ja to wszystko wiem i właśnie dlatego nie robię wyceny ad hoc, od ręki, na już, tylko pochylam się nad nią dłużej, biorąc pod uwagę wszystkie ustalenia i szczegóły, o które Was pytam. Nie sypię cenami z rękawa, tylko wszystko dokładnie wyliczam, żeby nie pomylić się w żadną stronę i żebym była w stanie, w określonej cenie, sprostać Waszym oczekiwaniom.

Czemu zatem określenie przez Was budżetu na początku ustaleń ma takie znaczenie? Dlatego, bo Was nie znam. Nie mam pojęcia, jakim budżetem dysponujecie, a wierzcie mi, że ten może być skrajnie różny. Pracuje z różnymi parami, o innych oczekiwaniach. Jedni chcą delikatnej dekoracji, która przyozdobi najważniejsze miejsca. Zdarzają się też tacy, którym zależy, aby wszystko w tym dniu było wyjątkowe, z efektem wow i cena ma tutaj drugorzędne znaczenie. Jedni planują skromne uroczystości wśród najbliższych, inni huczne wesela na 200 osób. Wiadomo, że dekoracje będą się różniły, a o za tym idzie, również budżet.

Kiedy mamy określony plus minus budżet, jest mi dużo łatwiej przygotować odpowiednią ofertę. Oszczędza mi to wiele pracy, a Wam czasu. Każda oferta jest przygotowywana indywidualnie i kiedy Wam coś proponuję, muszę wiedzieć, czy dacie radę udźwignąć to finansowo. To uczciwe i całkiem normalne podejście. Jeśli zaś szukacie wypasionej scenografii dla Waszej uroczystości, a ja przygotuję ofertę za 3 tys., to pójdziecie rozczarowani do konkurencji myśląc, że boję się wyzwań.
Często pary mają obawy, że powiedzą za dużo i przez to niepotrzebnie przepłacą. To nieprawda! Zawsze dostaniecie ofertę odpowiadającą Waszym możliwościom i oczekiwaniom. Możecie być pewni, że dekoracja za 6 tys. nigdy nie będzie podobna do tej za 3 tys. Kiedy znam budżet, wiem jak mogę rozłożyć te środki na odpowiednie aranżacje, żeby wycisnąć z tego jak najlepszy efekt. Po otrzymaniu oferty, oczywiście zawsze możemy ją jeszcze zmodyfikować, ale to nie jest drastyczna zmiana całego projektu.
Zawsze przed spotkaniem proszę Was o wysyłanie zdjęć z inspiracjami. Dzięki temu mogę Was poznać, zobaczyć dokładnie, co Wam się podoba, jaką atmosferę chcecie stworzyć poprzez dekoracje. Często jest tak, że wysyłacie mi konkretne kompozycje do wyceny, ale zdecydowanie częściej jest to zbiór różnych fotografii, przedstawiający rozmaite realizacje w podobnym klimacie. Dostaję kilka opcji zaaranżowania stołów gości, których ceny są skrajnie różne. Wiem, że wysyłając mi te zdjęcia, chcecie, abym wyciągnęła ogólny obraz Waszych wyobrażeń. Znając Wasz budżet, zbieram te inspiracje do kupy i mogę Wam przedstawić projekt, który będzie w danej stylistyce i jednocześnie będzie odpowiadał Waszym możliwościom finansowym. Kiedy nie wiem jaki jest budżet, poruszam się trochę jak we mgle i nietrudno wtedy o nieporozumienia.
Zdaję sobie też sprawę, że nie macie doświadczenia w kwestii organizacji ślubu i możecie nie wiedzieć, ile co kosztuje. Często mówicie wprost, że nie macie nawet zielonego pojęcia, w jakie kwoty celować. Jeśli więc trudno Wam ustalić konkretny budżet, którego mam się trzymać, dobrze jest określić granice w jakich możemy się poruszać. Jakiej kwoty nie przekraczamy. A jeśli i to przynosi Wam trudności, małą podpowiedzią może być określenie % od całego budżetu przeznaczonego na Wasz ślub i wesele. Zazwyczaj mniej więcej jesteście w stanie oszacować ogólny koszt uroczystości. Wyliczacie ile przeznaczacie na tzw. talerzyk, ile na muzykę, ubranie, alkohol, itd… Wszystkie te elementy i ich ceny są zależne od ilości zaproszonych osób, stylu, czy jakości, poniżej której nie chcecie schodzić. Ma to swoje przełożenie na ilość dekoracji na stoły gości i rodzaj kwiatów. W Polsce najczęściej pary przeznaczają na dekoracje 5-15% całego budżetu ślubnego. Jest to średnia, potwierdzona przez wedding plannerów, florystów oraz pary młode.
Mam nadzieję, że ten tekst nieco rozwiał Wasze wątpliwości i upewnił Was, że zawsze podawana cena wynika z wielu czynników, które mają na nią wpływ. I nie dziwcie się, że po szybkim pytaniu o cenę dekoracji na stół w 3 kwiaciarniach czy pracowniach, dostaniecie 3 różne odpowiedzi. Nie znaczy to, że któraś z nich będzie zła, przesadzona czy oderwana od rzeczywistości. Każda z nich może określać zupełnie inny typ kompozycji, w innym naczyniu, innej wielkości, z innych roślin. Każda z tych pracowni może mieć też inne koszty utrzymania, które muszą być wliczone w ceny. Dlatego zawsze trzeba dociekać skąd ta różnica. Zapewniam Was, że nie wynika z zachłanności czy żerowania na niewiedzy. Każdy ma pewien poziom poniżej, którego nie chce schodzić i do Was należy decyzja, kogo wybierzecie. Dlatego różnorodność i szeroki wybór usługodawców jest fantastyczny!